Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    125
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    239

Dziennik Gerionowy


Gerion

731 wyświetleń

Tyle co wróciłem z działki z oberwanym żołądkiem Swoim.

 


Akcja STEMPLE zakończona. Po moich intensywnych poszukiwaniach i marudzeniu na cenę 8,50 za stempel znalazłem w końcu coś sensownego, zamówiłem i...No i miałem problem z transportem. Niby w Kostrzynie jest tych transportowcow jak psów, ale a to jeden ma od dziś urlop, a to drugi ma za dużą ciężarówkę, a to trzeci leci w kosmos kurna. Doprosić się nie można,a ludzie narzekają na brak pieniędzy i roboty.

 

 


W desperacj zadzwoniłem do Seby, niestety mimo deszczów i gradobić sinusoidalnych okoliczne budowy pną się w górę i transport hurtowniany jest non stop w rozjazdach.

 

 


W końcu dostałem namiary na pana J. w Swarzędzu, gdzie prędko się udałem, celem dobicia targu i wycieczki po stemple. Zjawiłem się punktualnie, bo tylko kwadrans później. Niestety, panu J. akurat jakiś majster koło do jelcza przykręcał, a że był nawalony jak meserszmit (majster, nie kierowca), to pan J. musiał mu na łapy patrzeć, czy aby koła od malucha nie przykręca do tej ciężarówki...

 

 


Po godzince czekania i podziwiania swarzędzkich parkanów zza okien mego wielofunkcyjnego wozu, kierowca odpalił druga maszynę i ruszyliśmy. Druga maszyna miała 25 lat pracy za sobą i wielokrotnie przekręcony licznik kilometrów. Przed wyjazdem jej silnik został nakarmiony 3 litrami oleju, bo jak się wyraził właściciel "ostro bierze na trasie".

 

 


Ech, mogłaby brać i 10 litrów, ale takiego bujania, podskoków, prychnięć, zrywów i trzęsienie fotela to ja w życiu nie przeżyłem. No mówię Wam 10 w skali Beauforta to pryszcz. Pan włączył CB radio "na wszelki wypadek" i jechaliśmy opłotkami i bocznymi drogami, by uniknąć spotkania z ewentualną kontrolą ...

 

 


Boczkiem boczkiem przejechaliśmy przez Biskupice i ujrzalem dach hurtowni wreszcie pokryty Nibrą DS5 w kolorze mnie interesującym. jeszcze w maju uderzałem do nich, żeby mi przyobiecali jakieś dobre ceny, kalkulacje zrobili, no ale wiadomo, czas płynie, euro skacze góra dół, konkurencja nie śpi... Mówili, że niedługo pokryją sobie NIbrą dach. Pokryli. Nie powiem, nie wygląda najgorzej, ale chyba jednak Nelskamp H14 (tzw wysoka fala) to jest to co podoba nam się najbardziej (i co najprawdopodbniej wrzucimy na nasz dach).

 

 


No dobra, po drodze zahaczyliśmy o zakład blacharski, gdzie jutro wiozący nas bolid transportowy miał iść na żyletki. A więc to był jego ostatni kurs...Ja bym to przynajmniej jakąś flaszką uczcił, no ale nie będę się narzucał panu kierowcy, a może to abstynent, albo sercowiec?

 

 


W końcu, pokonaliśmy tamę na zalewie w Jeżykowie i byliśmy na miejscy. Właściciel stempli uprzejmie pomógł mi je wrzucić na przyczepę... Niektóre stemple, a raczej większość z nich zasługują na miano słupów. Grube to i ciężkie jak smok. Albo jeszcze bardziej. Może dzięki temu zamiast 130 stempli jak mi wyliczyli Bartki, wystarczy ich ze 100? No czas pokaże jak w tygodniu zasteplują teriwę.

 

 


W każdym razie na działce byłem coś koło 21.00 i trochę po ćmoku pownosiłem tyle stempli na ile miałem siłę. Po czym pojechałem do domciu, przedstawiłem plan strategiczny na jutro żonce, żeby mogła spokojnie zasnąć i usiadłem do kompa, z nadzieją, że uda mi się coś napisać w dzienniku, nim padne wpół drogi do łazienki i zasnę na dywaniku przed wanną...

 

 


Udało się

 

 


Jutro przezornie urlopik. Zorganizowałem sobie trzy transporty co dwie godziny, deski szalunkowe 2 kubiki, potem 500metrów fi12 i 400 metrów fi6, a na końcu 57 belek stropowych i 860 pustaków z keramzytu. Nie miałem już sily liczyć czy nie będzie za mało/za dużo. Aczkolwiek ktoś mnie na forum przestrzegał, że u niego Piotrowscy się walneli na paręnaście sztuk za dużo...Cóż, sprawdzimy w przyszłym tygodniu jak chłopaki ułożą strop.

 

 


Na razie wydaje mi się, że wszystko zorganizowane i zapięte na ostatni guzik. Musiałby nastapić nagły atak zimy (co jak widać nie jest niemożliwe), żeby coś poszło inaczej. Trzymajta kciuki ludziska, od wtorku jedziem ze stropem

 

 


Acha i jutro rozprawa między panem, wójtem a plebanem. Czyli ile będzie mnie kosztowała robocizna więźby i pokrycia i czemu tak drogo?

 

 


Dobrej nocy!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...