Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    125
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    238

Dziennik Gerionowy


Gerion

508 wyświetleń

Heh, mój dziennik to chyba będzie wzorem jak nie powinno się budować

 

 


No ale po kolei.

 

 


Wew czwartek strop został zazbrojony. Przyjechał kierownik co by go odebrać. Wpierw marudził, że drabina nie taka, że cięzko się wchodzi i w ogóle jakiś taki lewy był chyba od rana. Wturlał się na strop pooglądał tu i ówdzie, jak zbrojenie wygląda, ile są oparte belki stropowe na ścianach (wcześniej mi zrobili 2 cm "poduszkę" z betonu, żeby belki bezpośrednio na ścianie nie leżały - ile było awantury o tę poduszkę? Kiero chciał podmurówkę z cegieł, a zuchy się same porządziły, ale nie psioczyłem bo widziałem takie rozwiązania).

 

 


No i podczas zwiedzania stropu zdarzył się wypadek. Pustak pod nogą kierownika pękł i ten poleciał jedną nogą w dziurę. Normalnie zaklinował się jak bąk w butelce. Dobrze, że było dwóch majstrów na górze to go wyciągnęli. Klął ile wlezie (nie dziwię się), bo gira zielona i odarta, szczęściem nie przeleciał cały przez strop, bo tak parę pustaków więcej by mi się zniszczył.

 

 


Potem poobjaśniał jeszcze majstrom, żeby na całym tyle wieńca powyciągali zbrojenia pod słupki, że ma być tam jakaś ściana kolankowa, żey dach tarasu podeprzeć.

 

 


Pół nocy przeglądałem projekt na wszystkie strony i żadnej ściany kolankowej z tyłu nie znalazłem. Podejrzane mi się to wydało, bo owszem znalazłem podwyższenie pod murłatę, ale z przodu. W projekcie oryginalnym (wymagała tego wnęka przy przedwejściu) jest na pewnym odcinku dodatkowy wieniec (na ścianie kolankowej), no ale do ciężkiej anielki ja po adaptacji żadnej wnęki nie mam! Dzwonię do Bartków i im klaruję..

 

 


W piątek rano przyjerzdzam na budowę i widzę wypuszczone zbrojenia pod słupki - z przodu! Pytam się - czy tak ma być? Studiujemy z majstrami projekt -nie, ściana kolankowa z przodu niczemu nie służy.

 

 


Biorę projekt jadę do wieźbiarza - potwierdza, murłata musi pod dachem kopertowym leżeć na jednym poziomie, no chyba, że są jakieś wnęki czy coś w tym stylu.

 

 


Wygląda na to, że kierownikowi popierdzielił się na przekroju przód budynku z tyłem! Nie chce mi się wierzyć, ale innego wyjścia nie widzę.

 

 


Przez cały piatek strop został zalany. W wieniec poszły kotwy fi16 i sporo mi ich zostało, więc jakby ktoś chciał mogę tanio odsprzedać ponad 20 sztuk gwintowanych śrub fajkowych.

 

 


Fotki zamieszczę wkrótce.

 

 


Z wieńca majstry wypuścili mi zbrojenie pod wieniec nad przedwejściem, który będzie wsparty na dwóch słupach. Dopiero wczoraj zauważyłem, że wieniec nad garażem powinien byc obniżony względem wieńca na budynku (nie dziwcie się, miałem dość stresów, poza tym nie jestem budowlańcem). A ja mam oczywiście na tymsamym poziomie. Po telefonie do architekta wiem już, że jest to zrobione źle. No chyba, że mój kierownik zrobił to celowo - ale w to akurat nie chce mi się wierzyć. W najczarniejszej perspektywie widzę już Bartków odcinajacych zbrojenie wieńca garażu i burzących beton, po to by obbniżyć wieniec o dobre 24 cm. Jeśli tak będzie, to nie wiem kto za to zapłaci, ale ja nie mam najmniejszego zamiaru.

 

 


Poza tym jeśli się to okaże przeoczeniem kierownika, chyba go poproszę o uzupełnienie wpisów w dzienniku i się z nim pożegnam. Normalnie ręce opadają, a nerwów to nie powiem ile mnie to kosztuje....

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...