Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    125
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    238

Dziennik Gerionowy


Gerion

655 wyświetleń

Jako, że na budowie cały czas postój, dziś będzie post z cyklu dylematy

 

 


Pierwsza rzecz która zachwiała moją pewnością - był wybór komina. Pisałem wczesniej, że zdecydowałem się na Schiedla. Ale mój znajomy instalator stwierdził - kupisz i tak piec z zamkniętą komorą spalania sprawdź więc jak to jest z tym kominem. I sprawdzałem. 2 dni, ale z pozytywnym skutkiem. Dzięki forum i namiarom na przedstawiciela Schiedla. Chodziło o to, że ponoć Rondo Plus nie jest dedykowany do tego rodzaju pieców, tylko nowy system Avant. Za 7 m Avanta (bez płyty przykrywającej) miałbym dać 3100 netto. Ale nie dam bo rozwiązania są następujące:

 


- Rondo PLus, a w środek stalowa rura kwasoodporna, zdylatowana jakimiś pierścieniami od wkładu ceramicznego. Szczeliną między rurą, a wkładem idzie powietrze do turbo, a rurą wydmuchiwane są spaliny. Acha trzeba odpowiednio uszczelnić zbiornik kondensatu

 


- Rondo Plus, i rozdzielenie dopływu powietrza (osobny kanał, podprowadzeni itp), standdardowe rozwiązanie które podsuwają monterzy Vieśmana i Junkersa. Ponoć taki rozdzielacz to koszt 150-200 zł.

 


-Kanał wentylacyjny Schiedla 12x17 i kwasówka fi 80 mm. w środek. Do takiego rozwiązania jest przewidziana odpowiednia końcówka pozwalająca wykorzystać pustkę wokół kwasówki jako kanał nawiewny do kotła - jego przekrój jest większy od przekroju standardowej rury zewnętrznej fi 125.

 


Zaś Rondo plus można

 


1. zamontować by mieć możliwość wstawienia w kryzysowej przyszłości kotła na pellets

 


2. zrezygnować z niego (copyright by Neuron)

 

 


Ja wybiorę wersję 2 (Rondo PLus i osobne doprowadzenie powietrza - które zrobi mi gość od kanalizy - i tak będzie rył w fundamencie pod napowietrzenie kominka).

 

 


Cała przyjemność mnie wyniesie 4800, chyba, że coś jeszcze wytarguję albo znajdę tańśzego dostawcę.

 

 


Kolejny dylemat wiąże się właśnie z napowietrzeniem kominka. Wyczytałem, że wystarczy zwykła rura pcv fi 110. Ale dobrze jest wstawić sobie przepustnicę, żeby można było ją zamknąć gdy nie korzysta się z kominka (ponoć może troszkę wychłodzić pokój z kominkiem).

 


Nie wiem co o tym myśleć, bo w życiu nie miałem kominka Czy tę przepustnice montuje się na kolanku rury (nie wyobrażam sobie wajhy wystającej gdzieś przy podłodze ), czy też na wylocie bezpośrednio pod paleniskiem (chyba logiczniej w tym miejscu). No i kiedy się to robi - zaraz po zakopaniu rury i wylaniu chudziaka, czy dopiero po zamontowaniu kominka i obudowaniu wkładu? Może ktoś mi podpowie mający już to za sobą ?

 

 


Taras. Problem z tarasem jest taki: zbrojenie ławy budynku połączone jest ze zbrojeniem dwóch słupków, które mają podtrzymywać zadaszenie nad tarasem. słupki zostały zalane betonem i czekają na lepsze czasy (oczywiście między słupkami a fundamentem jest dylatacja/ociepenie 6 cm styropianu). I teraz tak - taras będzie miał wymiar 5m x 3,7m

 


Poza tymi dwoma słupkami przy ścianie budynku, muszą być kolejne dwa, które podtrzymają drewniane słupy 14/14...

 

 


Zresztą wkleję Wam rzut projektu tarasu. Czerwoną linią zaznaczyłem zmiany adaptacyjne.

 

 


http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/taras1.jpg" rel="external nofollow">http://www.gerion.perfekt.pl/budowa/taras1.jpg

 

 


Tam gdzie pójdą murki fundamentowe tarasu, dokopię się do gliny i wyleję normalne ławy. Poziom tarasu musi być na wysokości poziomu progu drzwi tarasowych (żeby można je było otworzyć). Za bardzo nie wie jak to wyliczyć na dziś, ale się tym nie martwię bo to kwestia przyszłości.

 

 


Wnętrze tarasu chcę zasypać żwirem i ubić/zalać wodą i zostawić tak do wiosny. Mam nadzieję, że mi mróz nie rozsadzi ścian fundamentowych tarasu (jak zmarznie wypełnienie piachem, namoknięte przez topniejący śnieg/opady).

 

 


Problem mam z tymi zewnętrznymi stopami pod słupki 14/14. One przecież w żaden sposób nie są połączone z fundamentem budynku. Co się stanie, jeśli te stopy bliższe ścianie budynku (połączone zbrojeniem) zaczną osiadać razem z budynkiem, a stopy dalsze - osiąda inaczej.albo w ogóle? Z całą pewnością będzie to miało wpływ na konstrukcję więźby zadaszenia tarasu. Muszę to koniecznie przekonsultowac, tylko z kim? Kierownik w ogóle tego nie zauwazył, ekipa zrobiła to co zrobiła, może ekipa od więźby?

 

 


A może Wy wiecie co z tym zrobić? Może przejmuję się na zapas i tak właśnie się robi?

 

 


Kolejna rzecz to wykończenie tarasu.

 


Na dziś, sądzę, że jak się do wiosny osiądzie wypełnienie, to potem wykończę taras jakś odmianą pozbruku (albo nostalit, albo starobruk melanż). Nie wiem tylko, czy robić teraz już na gotowo (tzn. tak sobie ułożyć warstwy wypełnienia (grunt rodzimy, pospólka, tłuczeń, żwir), tak by wiosną/latem przyszłego roku ułożyć kostkę i szlus; czy też zasypać tylko pospółką i resztę odłożyć na później?

 

 


Schody. Tak - to kolejny dylemat. Zostało mi bloczków m5 od fundamentów i chętnie bym je wykorzystał do wymurowania schodów. ZArówno wejśiowych jak i do tarasu. Schody chciałem obłożyć płytami posadzkowymi pozbruku. Mają one 4 cm grubości i juz przy murowaniu schodów musiałbym wyliczyć ile pozostawić miejsca pod płyty, żeby nie trzeba było potem niepotrzebnie ciąć. Efekt końcowy musiały mieć ok 30 cm głębokość stopnia, około 16 cm wysokość stopnia. Ciekawe czy uda się to zrobić?

 

 


Ech, żeby to były tylko jedyne dylematy. A tu tak: jaką dachówkę wybrać? Wygląda na to że odejdziemy od pierwotnego zamiaru udekorowania falą naszego kolubryniastego dachu, bo Jungmeier Cosmo nie dość, że ma dobrą cenę, to wygląda przepięknie. Tylko trzeba pojechać do Kamionek, gdzie ponoć stoi dom przykryty antracytowym Cosmo.

 

 


Kąt nachylenia połaci daszku nad przedwejściem - to mnie już przerasta. Nie potrafię sobie wyobrazić różnicy 5 stopni, nawet rysunki poglądowe nie pomagają. Liczę więc na wyobraźnię żonki i speców od więźby. Choć życie uczy, by na żadnych speców nie liczyć (umiesz liczyć, licz na siebie ).

 

 


Wielkość łuku nad przedsionkiem.

 


Majstry wyrysowały mi strzelisty gotyk jak w Kościele Mariackim, a mnie się bardziej podoba mocno spłaszczony, ot wycinek koła o średnicy 3 m... Może tym razem nie spieprzą i przygotują odpowiedni szablon? Jakby co to miarę i projekt zawsze noszę przy sobie.

 

 


No i najważniejsza rzecz - jak z termninami, co zdążymy zrobić w tym roku a czego nie, czy już załatwiać kredyt na resztę budowy, czy poczekać do wiosny, bo wykorzystamu 10 tysięcy z pierwszej transzy i będziemy się bujać od listopada do kwietnia z odsetkami?

 

 


No nic, pażiwiom uwidim, jak mawiali starożytni szwedzi.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...