Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    125
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    231

Dziennik Gerionowy


Gerion

568 wyświetleń

Weekend upłynął mi pracowicie. Wielkie sprzątanie z polewaniem. Całość ścianek działowych wywiozłem i ustawiełem na paletę obok drewnianego domku, niech czekają na lepsze czasy, to jest do wiosny, do wylewek chudego betonu.

 

 


A potem musiałem się wziąć za wyrzucanie ziemi z tarasu. Te moje mądrale oczywiście nawrzucali czarnej ziemi (humusu) jako wypełnienie tarasu. Nawet nie wiecie jak kląłem, znów musiałem sobie zrobić sztafetę parunastu taczek.

 

 


No ale za to wyrównałem ładnie "dziurę" przed domek, a rozgarnięty piasek na tarasie tradycyjnie zagęściłem wodą

 

 


Moja kontrola na budowie wykryła kolejne niedoróbki. Otóż moduł wyczystki (Schiedel) w kominie kominkowym nie jest idealnie połączony z modułem komina. Wkład ceramiczny (mimo, że to są idealnie pasujące klocki) jest o 2-3 mm przesunięty i tworzy się mała szczelinka (zapaćkana silikonem) między obiema modułami. Boję się, żeby mi za jakiś czas nie zaciągało tamtędy powietrza. Przecież to trzeba być kompletnym jełopem, żeby nie umieć dobrze złożyć modułów Schiedla. Teraz już za późno na poprawki, bo mi cały komin stoi wymurowany. Nic tylko lać żelaznym drągiem i patrzeć czy równo puchnie.

 

 


Drugi komin wydaje się OK, ale wyrównanie różnicy między kanałęm wentylacyjnym, a kominem (płytką siporeksu 6 cm) już takie idealne nie jest. Nie miałem poziomicy pod ręką, ale gołym okiem widać, że jest nie tak. Niech no się tylko zjawią "majstry" ... a może odpuszczą sobie kasę i nie przyjadą? Pies ich trącał, sezon pomału się kończy i sporo ekip szuka "fuchy".

 

 


Udało mi się sprzedać 3 palety Solbetu 24 (które mi zostały) ...sąsiadowi WIęc w niedzielę przerzucaliśmy przez płot jedną paletę... Ciężkie te pustaki jak smoki, owinięte folią nie zdąrzyły oddać wilgoci po deszczu.

 

 


A żeby było weselej, przy czyszczeniu desek, jakoś tak mi się noga złożył, że klapnąłem na glębę jak długi. Parę minut byłem nie tomny z bólu, w końcu jakoś walnąłem w kolano i wszystko wróciło do normy. Ale kuleję do dziś ;-(

 

 


Tydzień zapowiada się pracowicie, zobaczymy jak poradzą sobie więźbiarze. Jak już coś będzie, to ofotkuję i wrzucę.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...