Dziennik Gerionowy
Dziś będzie o kredytach i generalnie o pieniądzach.
Ale zacznę od czego innego. Cały weekend przesiedziałem nad kosztorysem, żeby wiedzieć ile jeszcze wydamy no i o ile kasy uderzać do banków. Powiem Wam, że trochę mie wgniotło w fotel jak zliczyłem (chyba wszystko)... Oceniałem wcześniej, że zmieścimy się w 240 tys (wariat, wiem - ale to było PRZED wkopaniem szpadla w działkę). Potem w chwili rozpoczęcia budowy liczyłem 270...
Przy stanie surowym z grubsza kosztorysowałem całość na 300 tys. No ale w weekend przysiadłem i stało się
Przy spełnieniu naszych oczekiwań, całość mialaby się zamknąć w 370 tys. Gdybym chciał obniżyć standard to zaoszczędzę około 25 tys. Powiem Wam, że zwątpiłem, nie liczyłem na zamknięcie całości taką kwotą.
Dla porządku zapiszę (zbiorczo) przyjęte koszty, a nuż gdzię walnąłem się o jedno zero?
Chudy beton i dokończenie działówek: 4,8 tys
Strop nad garażem: 3,6 tys
Bramy garażowe: 5,6tys
Ogrodzenie front: 8,5 tys
Stolarka okienna/montaż: 15,8
Stolarka drzwiowa/montaż: 14,6 (razem drzwi zewn. i wewn.)
Czyli do stanu surowego zamkniętego brak: 53 tys (można se darować ogrodzenie teraz, ale i tak przyjdzie mi za to zapłącić później)
Instalacje
Sanitarna: 1,5
Wodna: 1,6
Grzewcza: 9,3
Elektryczna: 5
Wentylacyjna: 0,8
gazowa+przyłącze: 2,8
podłogówka 2,4
kominkowa 5,5
Szambo 3,6
alarmowa 2
Łącznie: 34,5 tys (z czego 7,5 zapłacone za część grzewczej)
Wykonczenie
Posadzki 9,2
Posadzki garaż 4,2
Tynki wew 7,4
malowanie 5,5
odkurzacz centr 4,8
Płytki w całości: 9,4
armatura, ceramika 15,4
podlogi 5,9
oświetlenie, gniazdka 5,6
garederoba i inne GK 3
meble kuchenne+AGD 20
parapety zewn i wewn 3,5
elewacja przedwejścia 2,2
ocieplenie tynkowanie 15,2
podbitka 4
schody i taras 4,7
reszta rynien 2,5
pozbruk: 8,5
Łącznie: 130 tys
Jakbym nie liczył, wychodzi mi brak 210 tys. Czyli całość ponad trzy i pół setki
Cóż, kosztorys jest, teraz wiemy że musimy zacząć podejmować trudne wybory, z czego zrezygnować, a z czego nie. A zaoszczędzić musimy tak z 10-15%
Teraz o kredytach.
Nauczony doświadczeniem, "troszkę" wgryzłem się w forum. Na celownik wziąłem 4 banki: Fortis, Nordea, BPH i Deutsche Bank.
Żeby nie zanudzać, oferty dość podobne, ale diabeł tkwi w szczegółach. Zacznijmy od prowizji. Fortis 0%, BPH 1%, DB 1,2%, Nordea 1,5%.
Marża banku: Fortis 3.26%, BPH 2.76% Nordea 2.56% i DB 2.2%
Tylko DB do stałej marży dolicza Libor 3M, reszta banków Libor 6M (obecnie wyższy o 0,26%).
Ubezpiecznie kredytu do momentu wpisu w hipotekę: oscyluje w granicach 1% *DB 1,2 BPH 0,9), ale to znikome różnice więc nie ma co gadać.
Wpis do hipoteki i podatek PCC1 wszędzie łącznie 350zł
Rzeczoznawcy różnie. I tak, koszty uzyskania kredytu (czyli prowizje, weksle, podatki i inne dzikie węże):
Nordea 3700zł, DB 3230zł, BPH 2550zł, Fortis 1400zł.
Haczyki
Karencja: DB maks to 9 miesięcy. BPH aż 24.
Przewalutowania: pierwsze wszędzie za free, a potem różnie. Db umożliwia dopiero po 12 miesiacach.
Spłaty wcześniejsze: Fortis i NOrdea owszem, bez kosztów byleby nie spłącić 100% kredytu.
BPH - kiepsko, każda nadpłata (minimum 2000zł) to dodatkowy aneks za 150zł.
DB - przez pierwsze 2 lata nie więcej niż 50% kredytu, 2% prowizji za każdą nadpłatę.
Udokumentowanie wydatków:
Fortis: 67% na fakturach, BPH 60%, Nordea 50%.
DB 0% tylko zdjęcia wykonane prze ich pracownika. Dojazd i zdjęcia na ich koszt.
Okres kredytowania: tylko DB ma ograniczenie do 15 lat, nam zrobili 20 lat (CHFy oczywiście)
Pod uwagę bierzemy DB i BPH (w tym pierwszym żona ma konto od lat, więc podchodzę przyjaźnie, a drugim moi znajomi z pracy brali więc niejako z polecenia ).
Teraz najważniejsze, bo koszty uzyskania kredytu to tylko wstęp.
Koszty kredytu (160 tys):
Fortis: 62 tys (25lat)
BPH 58,8 (25 lat) i 47 tys (20 lat)
DB: 35,5 (20 lat)
Gdy więc podsumuję koszty uzyskania kredytu i nadpłątę, wygrywa DB i to sporo. Ale, negocjować nie zaszkodzi.
I jeszcze podzielę się smutną wieścią, żonka była dziś u lekarza ortopedy z bolącym biodrem. Stwierdził jakieś zniekształcenia panewki (nie wyleczone coś z dzieciństwa) i zalecił operację do końca roku. Ponoć ma to odwlec o kilka-kilkanacie lat nieuchronną wymiane stawy biodrowego (czyli kolejną operację). Przybity jestem nie powiem, mamy przecieć po 34 lata...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia