Dziennik Ewy i Sebastiana
Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile może zdziałać zwykłe usunięcie stempli i ubicie piasku wewnątrz domu :)
Wygląda zupełnie inaczej. Jakoś tak przestrzeni więcej. Nie wspomnę już o względach estetycznych. Coraz bardziej mi się tam podoba.
Po minionym weekendzie przybyło nam dachu (dzisiaj koniec) oraz prawie skończona jest ściana szczytowa na poddaszu. Niestety przez kominy musieliśmy zrezygnować z jednego okna ale tak też wygląda to nieźle.
Panowie cieśle wczoraj mieli już gotowy jeden daszek nad wykuszem. Wygląda super. Bardzo baliśmy się o wygląd domu bo pomiędzy dachem i oknami był ponad metr przerwy. Daszki nad wykuszami "złamią" to trochę i chyba nie trzeba będzie robić dekorów.
Dzisiaj w planach pożegnanie cieśli (i pozbycie się części kasy )oraz zaliczkowanie okien. Ach te pieniądze.
Wczoraj był w TV program o Monaco. Ludzie zostawiają tam w kasynach tysiące $$ dziennie. SZUKAM SPONSORA!!! :)
A jutro u nas spotkanie forumowiczów. Mam nadzieję, że nie będzie padało - chociaż nam to już nie grozi!!! :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia