Dziennik Ewy i Sebastiana
Podsumowanie półtoratygodniowe: dużo leniuchowania i troszkę pracy :) Ale za to odzyskałam Sebastiana bo przyjechał zmiennik w postaci mojego taty, przywożąc tymczasowe drzwi wewnętrzne i krzesła.
Pierwsza wylewka skończona i powoli przybywa drugich. Prawie skończone są również ścianki działowe. Wszystko przygotowane do zainstalowania powołowy rur do odkurzacza (jak układanie klocków lego :) ). No i mamy już drzwi wejściowe! Oczywiście nie może być wszystko idealnie więc drzwi nie są dokładnie takie jak nam powiedziano. Za chwilkę idziemy na negocjacje i zobaczymy co z nich wyniknie. Dzisiaj również robimy pierwsze zakupy: komplet instalacji do wc. Wody co prawda jeszcze nie ma w domu ale zanim wszystko zainstalujemy już powinna być. W końcu będzie można załatwiać swoje sprawy w normalnych warunkach :)
A przy okazji nauczyłam się czegoś nowego od kolegi: poszliśmy do sklepu i podaliśmy listę zakupów od razu pytając o upust. I co niesamowite bez słowa go dostaliśmy. 3% na początek ale zawsze jest to coś :) Z rozpędu poszłam do zoologicznego i poprosiłam o kartę stałego klienta ponieważ zawsze u nich kupujemy piasek i karmę dla kota. I co niesamowite dostałam - całe 6%!!. Warto się uczyć od rodowitych Kaszubów :)
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.