Dziennik Ewy i Sebastiana
Za tydzień przeprowadzka - spadło na nas jak grom. No to wczoraj zaczęłam pakowanie. Skąd się biora te wszystkie rzeczy?? Mieszkamy w kawalerce więc miejsca zbyt wiele ni emamy. Ale i tak ilość drobiazgów któe musze zawijac w gazety mnie przeraża. Na razie załadowałam 3 kartony a efektu nie widać. A potem trzeba będzie to jeszcze rozpakować...
A w domku roboty trwają. Przed przeprowadzką trzeba zrobić kotłownię i zainstalować piec - to teraz najważniejsze.
Ja będę malowała pokoje. Potem trzeba zainstalować parapety i zabrać się za urządzanie. I tyle żeby zamieszkać.
A od przyszłego tygodnia zabieramy się za poddasze - nie wyobrażałam sobie, że drzwi typu patio mogą być takie drogie - bagatela 6 000!!! Zamówiliśmy "zwykłe" balkonowe - troszkę ponad 2 000. A jutro zamawiamy okna połaciowe.
Próbowałam zamówić tez lepszą pogodę ale jakoś nikt mnie nie chce słuchać - przyznać się kto wylewa strop i nie zależy mu na słońcu! :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia