Budujemy sobie domek
W zeszłym tygodniu tynkarz zaczął i zaraz skończył Pomocnik odmówił mu współpracy. Robota znów stanęła nam w miejscu na tydzień
Jutro ma przyjść ktoś inny, ale drożej. No trudno, już mi to zwisa, żeby tylko zaczęłi wreszcie. Niby kilka dni ma im to zająć. Potem zaraz Bogdan wskakuje z hydrauliką, żeby przed świętami mieć to z głowy. A to tylko 2 tygodnie do świąt, jak ten czas leci.
Ganku ciągle nie mamy, bo dachówka nie przyszła. Reszta podbitki dostarczona.
- koszt podbitki 444,-
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia