Budujemy sobie domek
Mamy wylewki
Przyjechało czterech facetów, uwinęli się bardzo szybko. Do południa było skończone. Tata mówi, że jest super. U niego to wielka pochwała
Teraz sobie wszystko przeschnie i za 3-4 dni wkraczają z płytami g-k na sufity. To też pochłonie mnóstwo czasu.
Kolejna dobra wiadomość - przyjechały pomarańczowe płytki. Kremowe będą w czwartek a już mnie przestraszyli, że będę musiała zmieniać koncepcję.
To był udany dzień, satysfakcja pełna. Tyle tylko, że jestem zmęczona
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia