Budujemy sobie domek
Kolejny tydzień, kolejne wyzwania.
Tata zaciera ściany w pokojach, jeden pokój już ukończony.
Dziś przyjeżdżają nareszcie panowie od oczyszczalni. Zakopią mi te rury wreszcie i nie będzie tych rowów. Nie zrobiłam zdjęć zapomniałam, Bogdan też nie pomyślał.
Drzwi wewn jeszcze nie kupione, w sobotę nie było czasu. Może jutro
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia