Wybrałam płytki do toalety, dziś jadę kupić. Co prawda nie są to te, które mi się wymarzyły i za którymi biegałam jak szaona i które by mnie chyba do bankructwa doprowadziły , ale zupełnie inne i całkiem mi się podobają. No i Bogdanowi też, no i tacie mojemu Czyli jest ok.

Gres na podłogi do salonu, korytarza i kuchni też już bym kupiła, ale potrzebuję 64m2 i nie mieli takiej ilości tego co mi się podobał.

Dziś muszę pojeździć i poszukać czegoś na co nie będę musiała czekać miesiącami, co będzie od razu do wzięcia w takiej ilości i co najgorsze - będzie mi się podobać

Do przeprowadzki 5 tygodni. Będzie dobrze

Tak sobie ciągle powtarzam.