Dziennik Ewy i Sebastiana
No i kto by pomyślał ... mój synek skończył wczoraj pierwszy rok Ślicznie mówi mama, zaczyna mówić tata i nauczył się chodzić - co zresztą stanowi spory problem ze wzgędu na nie do końca wykończony salon. Ale nad tym pracujemy. No właśnie. Rodzice przygotowują się do przeprowadzki: sufity są właśnie gładzone i przygotowywane do malowania. Nie powiem, chętnie pomogę
Mama planuje przeprowadzkę na Święta. My też planujemy - do Świąt podwiesić brakujące 200m płyt czyli wykończyć kuchnię, antresolę i wiatrołap. A potem to wszystko plus salon jeszcze przeszpachlować, przetrzeć i pomalować na biało. A wszystko po to, żeby te pierwsze rodzinne święta w naszym domu miały jak najlepszą oprawę. Bastian planuje jeszcze położenie kafli i paneli w wiatrołapie ale na to jakoś nie liczę. Jak się uda to będę cała happy a jak nie to się nie rozczaruję.
Kupiłam już choinkę - nauczona zeszłorocznymi problemami - taką w doniczce. Planowałam ja potem wkopać w ogrodzie ale po przyjrzeniu się korzeniom wątpię w zdolności regeneracji mojej ślicznej choinki No cóż. Ale przynajmniej postoi troszkę dłużej. Zaczęłam również kupować ozdoby. Do tej pory nic takiego nie miałam bo nie potrzebowałam. Nasza choinka była sztuczna i z na stałe przyczepionymi ozdobami . Po prostu nigdy nie spędzaliśmy świąt w naszym mieszkanku bo jeździliśmy do rodziny. No a teraz rodzina przyjedzie do nas. Uff.
Co jeszcze... Ach podbitka. Ano prawie skończona. Zostało na wiosnę jakieś 7mb. Nie mam już siły jej w tym roku robić dalej a poza tym jest zimno i wieje. Wczoraj PANI ZIMA dała o sobie znać. Wiało potwornie a śniegu było po kostki. Zanim wyjechaliśmy na drogę musiałam dopomóc naszym 4rem kołom. No i przy okazji sąsiadowi również bo jak stanął to nie mógł ruszyć. Taka super woman ze mnie, no :) Ale ogólnie jestem zadowolona z pogody w tym roku (tfu, tfu żeby nie zapeszyć). Jak do tej pory grzejemy kominkiem a oleju poszło od wrześnie całe 10 cm. oby tak dalej. i tym optymistycznym akcentem kończe na dzisiaj.
P.s. Mikołaj jakoś zapomniał o tej kasie co u Niego zamówiłam. Dam mu jeszcze szansę w Wigilię a jak nie to pogadamy poważniej
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia