Bungo - projekt SKRZAT - C115
Dom był zawsze dla mnie czymś o czym można pomarzyć... i tyle. No cóż życie płata różne figle. Hmm mój osobisty małżonek uważa, że ja właściwie chcę zbudować dom tylko ze względu na zwierzaki (hi hi).
Nie wiem jak innych, ale najbardziej przeraża mnie wizja katastrofy finansowej. Do rzeczy.
Dane podstawowe:
Działka - 15 arów, płaska, obok las. Wjazd od płn-wschodu. Położona 17 km od Krakowa. Świetny dojazd trasą E7. Wg testów dojazd do pracy zajmuje mi ok. 20-25 minut. Niestety całkowicie bezdrzewna i bezroślinna - była kawałkiem ornego pola.
Znaleziona przypadkiem, jechaliśmy oglądać zupełnie inną kiedy zobaczyliśmy odręczne ogłoszenie o sprzedaży działki. Działka miała 60a i była w trakcie podziału (to był lipiec). Byliśmy zdecydowani od pierwszego wejrzenia (oczywiście ze wszystkich sił staraliśmy się tego nie pokazać po sobie). Umowę wstępną z zadatkiem podpisaliśmy 3 dni później. To był strzał w 10. Kiedy podpisywaliśmy umowę końcową (w grudniu) działka była już warta o 1/3 więcej. W międzyczasie sprzedaliśmy działkę, którą kiedyś kupiliśmy dla psa (tak, tak proszę się nie śmiać). Była położona ponad 30 km od miasta więc na codzienne dojazdy nie bardzo się nadawała.
Projekt SKRZAT - z pracowni p. Biryło. Fantastyczny kontakt z autorem. Dostałam nawet skany projektu przed decyzją o jego zakupie. Fantastyczne było to, że był to pierwszy projekt, który podobał się nam bez zastrzeżeń. Potem jednak była cała masa innych pomysłów, w tym projekt indywidualny. Na koniec wróciliśmy do pierwotnego pomysłu :).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia