Dziennik budowy Pauliny, Maćka i Amelki
Uff... Jesteśmy z powrotem!!! Sto lat sie nie odzywalem, ale to przez wiele czynnikow - sajgon w pracy, urlopy, szukanie i domykanie terminów dalszych prac.
18 czerwca przyjechali dekarze i ostro zabrali sie do pracy, bardzo fajne chłopaki :)
Mieliśmy problem z dojazdem do działki bo na głównej drodze robią kanalizacje i trzeba jechać na około lub skrótami przez jakieś chaszcze i pola no i tak pojechaliśmy, ale to bylo najgorsze co mozna było wybrać bo zakopaliśmy sie w piachu. Od razu pospieszył Pan z pobliskiego domku, przybiegł z dwoma łopatami i zabraliśmy się do odkopywania, ale nic to nie dało.
Żona z Amelką pobiegła po dekarzy, przyjechali w pięciu i wypchnęli samochód specjalnie sie nie wysilając :)
Ale może troche merytorycznie - dach ułożony super, obróbka blacharska super, wszystko pięknie wygląda:
http://lh6.ggpht.com/maciek.lukasiewicz/SHUslocS12I/AAAAAAAADMw/uUi5AYyxRoc/s800/P1050346.JPG
http://lh3.ggpht.com/maciek.lukasiewicz/SHUseih7RzI/AAAAAAAADMg/dVYIh_pPQP4/s800/P1050348.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia