Dziennik budowy Pauliny, Maćka i Amelki
Dobra po tych wszystkich niepowodzeniach z tynkami, trzeba było coś ze sobą zrobić.
Wpadłem na pomysł, że trzeba na tej działce posprzątać bo syf jest nie miłosierny, nie mówię już o podłodze w domu, a o tym że naokoło narobiło się burdelu.
A to dekarze pozostawili po sobie od groma połamanej dachówki i pociętej blachy, a to murarze po poprawkach zostawili trochę gruzu, cegły walały się po całej działce. Stemple też w 15 miejscach porozkładane. Deski z szalunków na pięciu stosach ułożone. Śmieci, puszek po piwie i innych pierdół co nie miara i wszystko naookoło budynku porozwalane, a nie w jednym ustalonym miejscu. No i oczywiście wielka kupa gipsu, która została po sprzątaniu Panów "tynkarzy" i stos pustych worków po gipsie. Decyzja coś z tym trzeba zrobić!!!
Tylko co?
Zostało trochę palet po cegłach i innych materiałach więc zrobimy z nich śmietnik!!! Widziałem u kogoś z forum coś takiego, więc czemu by nie u nas zrobic coś takiego samego.
Poprosiłem kumpla i w sobotę 30 sierpnia od 8.30 zaczęliśmy robotę, o 12.00 konstrukcja była już gotowa. Zdjęć narazie nie mam więc postaram się opisać jak to wygląda. Za podłogę robi 6 palet rozłożonych obok siebie po 2. Na te palety naciągneliśmy folię budowlaną i wszystko do kupy zbiliśmy deskami. Na boki ustawiliśmy też palety tylko że pionowo, wszystko również przykryliśmy folią, w środku uwaga!!! zszywkami poprzyczepialiśmy worki od gipsu, żeby nam się gruz nie wysypywał. Powstał pokaźnych rozmiarów kontener.
Zaczęliśmy przerzucać ten cały gruz do środka, zajęło nam to kolejne 3h. Ten etap pracy był ogromnie wyczerpujący, więc po skończeniu postanowiliśmy rozpalić ognisko i zjeść kiełbadrona z ognia :) Ognisko dobrze wpłynęło na ilość pozostałych desek z szalunków - jeden stos zlikwidowany :)
Po pysznym posiłku dalsze prace, stemple poskładaliśmy w jedno miejsce, deski też staraliśmy się złożyc na jeden stos - trochę jeszcze zostało.
Zaczęliśmy też likwidować drugą kupę gruzu, która była z tyłu domu, ale że dzień szybko sie kończył musieliśmy się zwijać powoli, dalsze prace za tydzień.
W niedziele 31 sierpnia wyjechaliśmy jeszcze raz nad morze - wracamy w czwartek 4 września od piątku 5 września dalsze prace przy sprzątaniu na budowie.
A od poniedziałku 1 września na budowie pracują już hydraulicy, najpierw oczywiście skrobanie podłogi... no comments
Zdjęcia po powrocie z urlopu :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia