Dziennik budowy Pauliny, Maćka i Amelki
Jak wcześniej pisałem w ten poniedziałek czyli 13.X.2008 miała zjawić się ekipa od ocieplenia poddasza i z zewnątrz.
No i ... przyjechała jedna z nielicznych ekip co dotrzymuje terminów!!!
Zajeżdżamy wieczorem w poniedziałek na działkę a tam... 3 samochody, a w domu sześciu chłopa w domu tłok, krzątają się, instalują. Przywieźli sobie łóżka, grzejniki (jak cieplutko w domu teraz !!!), TV, kuchenkę gazową i jeszcze innych pare przedmiotów niezbędnych do życia.
Nasz Mariusz zamówił materiały - przyjechały na następny dzień. Pierwszym transportem przyjechało 70m2 styropianu i klej do styropianu. Następn transport w środę.
W środę rano telefon od ekipy - "no gdzie ten transport, my już wszystko to co było położliśmy". Transport przyjechał o 12.00, ja wpadłem na działkę koło 18.00 patrzę a tu praktycznie cały parter ocieplony - Panowie mówią, że oni nie lubią siedzieć bezczynnie - już mi się podoba ta ekipa.
Powiedzieli, że oni elewacją to mogą się zajmować w dzień tak gdzieś maxymalnie do 18.00, ale żeby im zamówić materiały na poddasze to po 18.00 będą ocieplali w środku - szczęka mi opadła!!! Niestety w każdy weekend będą jeździć do domku - są z Ciechanowa. Ale w tygodniu to praca wre.
Będę dzisiaj na budowie to porobię fotki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia