Dziennik budowy... czyli "Toporkowe" budowanie
hmm... od czego tu zacząć bo troszkę się działo ostatnio
Zacznę może od tego że mając pozytywną opinię dotyczącą postawienia ogrodzenia, popełniliśmy je z premedytacją. Płot jest betonowy (stety lub niestety - jak kto woli) bo na razie nic innego nie będzie. Plany są takie że za parę lat przynajmniej od strony ulicy zrobi się coś innego. Być może będzie to kute albo drewniane przęsła a słupki z klinkieru, nie wiemy jeszcze, ale to się zobaczy za czas jakiś - bliżej nie określony. Ogrodzenie musiało teraz powstać bo nie wyobrażam sobie składowania materiałów na terernie nie ogrodzonym.
(Namiar na betoniarnię i na wykonawcę ogrodzenia (postawienie) śmiało mogę dać bo są godni polecenia, jedni i drudzy).
Wystarczy mi że od jakichś 2 tygodni stoi sobie na naszej działeczce jakaś fadroma. Początkowo przyjeżdzała tylko na noc a teraz od tygodnia stoi i się nie rusza nawet w dzień. W czwartek przyszli panowie robić ogrodzenie i myśłałem że się pojawi ktoś od tej fadromki a tu nic. i w piątek też nic. Dopiero w sobotę się odezwał właściciel (zostawiłem mu wizytówkę w drzwiach). Trzeba mieć kurde tupet żeby sobie z czyjejś działki parking zrobić. No ale jak mi rozplantuje taką góreczkę na działce to się rozstaniemy w pokoju.
W między czasie nasz projekcik leżał u architekta a ten go molestował coby dopasować do naszych wymagań. Po drodze pozałatwiałem wszelkie wymagane papierki-duperelki potrzebne do pozwolenia na budowę - wyłączenie z prod. rolnej, lokalizacja zjazdu indywidualnego, opinia hydrogeologiczna, mapa do lelów projektowych itp. W sobotę dostałem cynk od "adaptatora" że wszystko jest gotowe i naszykowane do złożenia w UM. Dziś już złożyłem to wszystko w UM i teraz pozostaje mi tylko czekać. jak ja tego nie lubię - wolę działać.
Również w między czasie zastanawiałem się nad tym z czego budować. chodziłem i myślałem z czego i za ile, kombinowałem, przeliczałem itp. i wreszcie decyzja - budujemy z ceramiki, ale nie z porotermu tylko z MAX`a i MAX`opochodnych. Jak mieliśmy kasę na materiały to się nagle okazało że nikt od ceramiki jush nie chce tej kasy przyjąć i zagwarantować cenę i termin odbioru, czyli mogło się okazać że to co mamy przeznaczone na
mury, może pokryć tylko część murów np. parter, a gdzie piętro????
I znów byliśmy w punkcie wyjścia, przeliczanie, kombinowanie, różnice pomiędzy materiałam: b-k - ceramika, niewielkie, tylko dostępność ciutkę inna.
Wtedy trafiłem na http://www.mega1000.pl" rel="external nofollow">http://www.mega1000.pl i myślałem że wreszcie będzie dobrze, bo b- k po 7,2 brutto za 24x24x59. Poprzeliczałem jeszcze raz ceramikę na b-k i ustaliliśmy że zamawiamy b-k, a tu zonk. Na mega1000 wstrzymali sprzedaż b-k, a jak wznowią to będzie po min.9,5pln/szt. I znów byliśmy w punkcie wyjścia.
Na szczęście trafił się ktoś pomocny, ktoś kto wykonał 1 telefon i mogłem jechać zamawiać. Pojechałem, obgadałem, zamówiłem i zapłaciłem i takim oto sposobem staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami materiałów ceramicznych na mury, strop i fundamenty naszego wymarzonego domku. Terminy dostawy jak najbardziej nam pasujące, czyli dostawa pod koniec lipca (betonity wcześniej), a ceny?? ... no cóż, najniższe z możliwych - cerpol miał takie może z pół roku temu. Chyba się dzisiaj opijemy ze szczęścia bo czasy takie że chyba jest co opijać. Maxy będą po 3pln/szt, K-2 po 1,4pln/szt, cegła po 0,75pln/szt, akerman po 2,4 a betonity po 2,6pln/szt.
Teraz pozostaje policzyć ile czego jeszcze trzeba pozamawiać i popełnić wszelkie możliwie zakupy. Oczywiście na ile starczy kasy, bo kredycik dopiero pozałatwiamy jak dostaniemy pozwolenie na budowę.
A tak swoją drogą to teraz jest czas najwyższy żeby usiąść i na spokojnie rozrysować i zaplanować sobie wnętrza, żeby później nie było żadnych niespodzianek, no i możliwie wcześniej zamawiać dalsze materiały.
Na koniec koszty:
działka, not. + b.n. - 55.971pln
wypisy, mapki i inne duperelki - 888pln
ogrodzenie z montażem - 3.435pln
projekt + adaptacja - 2.944pln
materiały budowlane - 21.445pln
razem - 84.683pln
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia