Misiorkowa Sielanka
Porażka z GEmoney...
Miesiąc czekania na umowę kredytową diabli wzięli - musimy zmienić bank! Niestety ale Nasz doradca kredytowy dał przysłowiowego "ciała". Nie wziął pod uwagę przy wstępnej analizie "drobnego" szczegółu, że działka na której chcemy budować się nie jest działką budowlaną, a rolną z możliwością zabudowania. A pod taką ziemie bank nie udziela kredytów budowlanych . Owszem zaproponowali Nam inny kredyt, ale z 1,5 % podwyższoną marżą . W efekcie rata we frankach wyszła większa niż w złotówkach ! PARANOJA ! Niech tą marżę i ich kredyt wsadzą sobie nie powiem gdzie ...
W czwartek wzieliśmy 1 dniowy urlop i zrobiliśmy z żoną rajd po bankach - tylko w 1 ( BPH ) z 5 banków ( Santander, PKOSA, NORDEA, Millenium ) nie dają kredytów pod hipotekę działek rolnych !!! Że też musieliśmy trafić na to cholerne GE.
Nowy bank już wybraliśmy, ale żeby nie zapeszać jeszcze nie powiem jaki to bank i na kiedy obiecał sfinalizować z Nami umowę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia