Link do naszego dziennika trafił na listę domów z bali i trochę mnie to zmobilizowało do uaktualnienia wpisow. Ciężko pisać i wklejać fotki bo wszystko ciągle rozgrzebane. Życie w remoncie ma niestety ciemne strony- hałas kurz itp. Kto mieszka w wykańczanym domki dobrze to wie. W sumie żadne pomieszczenie nie jest do końca wykończone. Tu czegoś brakuje, tam czegoś. Tam cos zaczęte, tu rozgrzebane. I tak w kolko.

Zima nie puszcza. Dziś za oknem znowu biało. Przyleciało do nas stado ptaszków obdziobywać jakieś wyschłe chwasty. Tak ze 80-100 sztuk. Piękny widok. To zdaje się makolągwy. Fakt działka wymaga uporządkowania ale póki co maja jak się pożywić. A pozniej tez planuje powsadzać krzewy i drzewka które lubią obdziobywać ptaki.

http://lh5.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNxzvrQ9I/AAAAAAAAAcA/6R8HezVs8HI/s800/ptaszki4.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNxzvrQ9I/AAAAAAAAAcA/6R8HezVs8HI/s800/ptaszki4.jpg

Wyciągnęłam na ta okazje aparat cyknęłam kilka zdjęć i mało nie padłam wyjrzawszy przez drzwi tarasowe. http://lh3.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNuI2wSoI/AAAAAAAAAb4/8k8Ra45hMmk/s800/sarny.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNuI2wSoI/AAAAAAAAAb4/8k8Ra45hMmk/s800/sarny.jpg

Dodam, że działka jest ze wszystkich stron ogrodzona a mimo to sarenki się dostały- jakoś przeskoczyły przez 1,5 m siatkę. W dodatku wokoło stoją domy w większości również ogrodzone. Sarenki stały dosłownie 5 ma ode mnie. Strasznie mi ich było żal bo nie umiały się wydostać. Większa sarna przeskoczyła przez siatkę ale mniejszy koziołek strasznie się męczył zanim dal rade. Co ciekawe nie mieszkamy blisko lasu. Sarny jeszcze po południu kręciły się w pobliżu płoszone przez odgłosy miasta. Mam nadzieje ze z zapadnięciem zmroku wrócą bezpiecznie do siebie. Sąsiadujemy przez ulicę z mała rzeczka która ma dzikie brzegi wiec pewnie to była ich droga do nas.

Z łazienka na parterze były przeboje z kafelkami. Wybraliśmy wersje „postarzonych” i okazało się, że zabarwiła je ciemna fuga. Część jasnych plytek trzeba będzie wymienić. Zastosowaliśmy potem impregnat do płytek i na wszelki wypadek jasna fugę. Kafli zabrakło i teraz trzeba czekać na skończenie łazienki. Zamiast bidetu jest raczka bidetowa. Sprawdza się świetnie. Polecam do łazienek gdzie nie ma dużo miejsca.

http://lh3.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNseh3PvI/AAAAAAAAAbw/O5_6sOnWIVg/s800/IMG_1977.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNseh3PvI/AAAAAAAAAbw/O5_6sOnWIVg/s800/IMG_1977.jpg

A to wanna ukryta za ścianką z umywalką

http://lh5.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNnrqYFnI/AAAAAAAAAbQ/MNuXNVUaB3Q/s640/IMG_1967.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNnrqYFnI/AAAAAAAAAbQ/MNuXNVUaB3Q/s640/IMG_1967.jpg

To dwie misternie wybudowane i obkafelkowane poleczki przy wannie. Nie mogę jakoś złapać właściwej tonacji kolorystycznej na tych zdjęciach. Kolory są dużo ładniejsze w rzeczywistości.

http://lh6.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNWco6_VI/AAAAAAAAAa4/WjkhiADIbvA/s800/IMG_1984.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_4Tg0QUSjbY8/ScoNWco6_VI/AAAAAAAAAa4/WjkhiADIbvA/s800/IMG_1984.jpg