27.02 wtorek

Dzis udalo mi sie zagruntowac 3 pokoje jutro postaram sie pomalowac sufity na bialo. Jeden z ekipy wykonczeniowcow mial zawal dobrze ze nie stalo sie to na budowie bo karetka mialaby utrudniony dojazd. Podobno czuje sie dobrze. Obecnie jeden pan na razie pracuje zobaczymy czy jutro powiekszy sie ekipa.

Moja zonka spotkala sie z panem od kominka i jestesmy umowieni za 2 tygodnie na prace nad nim. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzis byli tez u sasiada geolodzy i stwierdzili ze cos kiepsko poszlo to zageszczenie gruntu kierownik ma zdecydowac co dalej z tym zrobic.

Ciesze sie ze w koncu cos sie dzieje i prace ida do przodu, tylko desek robi sie coraz mniej spalanych na codzien w kominku. Musze jutro troche wybrac bo nie zostanie mi na odeskowanie reszty poddasza.

Kafelkarz nadal rzezbi gorna lazienke ale prace maja sie ku koncowi juz dzis fugowal i konczyl podloge.