20.08 poniedzialek

wczoraj byl dzien pracowity pomimo niedzieli przyszli spece od kartongipsow aby zrobic ostatnie podwieszane sufity na dole. Oczywiscie zaczelo sie od ogladania calego domu i mowienia jak to jest spiep... i oni by to zrobili lepiej ale to norma do ktorej przez cala budowe sie przyzwyczailem wiec tylko z usmiechem przytakiwalem im

Maja sufity skonczyc w nastepna sobote i niedziele a nastepnie z cala brygada zrobic poprawki w domu i pomalowac do konca zobaczymy czy przybeda bo juz mam przykre doswiadczenia z robotnikami w ciagu ostatnich kilku miesiecy.

Dobrze ze od rana przybywa ekipa od plotu i dzielnie pracuje od 7 do 18 spiesza sie by dostac kase wiec robota idzie mam nadzieje ze plot do czwartku bedzie stal. Jeszcze tylko schodziarz ma termin do konca tygodnia jak nie to wniosek do sadu o wyludzenie.

Sam wczoraj powiesilem dwie lampy troche oblistwowalem a pozniej wozilem ziemie do wieczora z miejsc z jej nadmiarem do dziur na tyle dzialki juz z ogrodzeniem. Żonka dzielnie czyscila z chwastow i smieci dzialke bylo tez ognicho i wypalanie traw.

pobojowisko

http://images29.fotosik.pl/64/888697cb91cf87d5med.jpg

lampa w pokoju starszej corki

http://images24.fotosik.pl/64/925d98150f06391amed.jpg