Dzienniczek renci
Byłam dziś na mojej działeczce - wysiedłam z autka stanęłam zamknęłam oczy i było tak- cisza i ćwierkanie ptaków, delikatny wietrek i słoneczko - a potem nasz wymarzony domek, mój mały zbój bawiący się na zielonej trawce i my na tarasie z kubkiem kawy.... a najlepsze jest to , że to marzenie się ziści i to niedługo
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia