Dziennik Marty i Arka
W listopadzie Marta zmienia pracę i zaczynamy z optymizmem patrzyć w przyszłość. Dorwałem prospekt Extradomu. Znowu oglądamy projekty. Ustalamy razem, że poszukamy działki a później się zobaczy jak będzie. Podpisujemy umowy z biurami pośrednictawa.
Kupuję 11 numer Muratora (mój pierwszy w życiu). Czytam od deski do deski. Zaczynam się napalać na budowę domu.
Najpierw jednak szukanie działki. Na działkę w Łodzi nas chyba nie stać. Objeżdżamy okolice. Zapada decyzja - szukamy w Aleksandrowie Łódzkim.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia