Budowa Kasi i Pawła - D29a
listopad 2006 r
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Nazwa niewinna. Nazwa banalna. Phi większość włościan wie co to takiego. My też wiemy, doskonale wiemy z racji wykształcenia żony ale mamy z nim wyraźnego pecha. Kupując działkę żona dokładnie sprawdziła mpzp. W 2003 roku gmina przystąpiła do uchwalania nowego planu zagospodarowania, przeznaczenie naszej działki w planie i wszelkie warunki jakie plan dla niej ustanawia były ok. Działka budowlana, przeznaczona na cele budownictwa jednorodzinnego, dopuszcza się budowę przydomowej oczyszczalni lub tymczasowego szamba do czasu budowy kanalizacji sanitarnej...i jeszcze dużo ciekawych warunków typu kolor dachu i wysokość budynku. Plan został uchwalony w 2005 roku.
Rok później przystąpiliśmy do zbierania dokumentacji do pozwolenia na budowę. Mapa do celów projektowych? - jest (z geodetami nie mamy problemu )
Wypis z mpzp? - jest!! uwaga, data odbioru - listopad 2006 roku.
Architekt gotowy? - oczywiście
SKŁADAMY DOKUMENTY DO STAROSTWA POWIATOWEGO O POZWOLENIE NA BUDOWĘ - podejście pierwsze
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia