Mirki i Tomka "DOMU POD JEMIOŁĄ" budowanie ...
03.09.2008r.
jak co popołudnie wybraliśmy się oblukać cóż to się zmieniło na naszym "ranczo"
przyjeżdżamy ... a tu jakiś ponadgabarytowy kret rył w naszej ziemi ...
okazało się, iż nasz elektryk niczym kurka (bo jak to na wsi :) ) zagrzebał kabelek do skrzynki ... której notabene jeszcze nie mamy , a która w wersji optymistycznej będzie wiosną 2009r. ... ale to dłuższa opowieść ... wrócę do niej przy okazji ...
http://foto1.m.onet.pl/_m/7892a90a1d58084ae1bf64809ae4ee65,10,19,0.jpg
nasz junior tak się rozhasał, iż złapał za miotłę i zaczął "pląsać"
... był już tańczący z wilkami ... a teraz tańczący z miotłą
http://foto3.m.onet.pl/_m/30278e963980cadd62696df5f3ec4b0b,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/a654725a7fb7b531150aff3cd76230c0,10,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia