chata za wsią
w pocie czoła szukałam nowego wykonawcy naszej wylewki ale zanim zdążyłam go znaleźć, nasz stary wykonawca skończył swoją robotę.
Moze i dobrze, tyle ze drogo.
W między czasie komunalni zainstalowali nam wodę i podłączyli do kanalizacji Bardzo się cieszę z tego!!!!
Pielenie ogrodu zajmuje mi straszliwie dużo czasu i zabiera mnóstwo sił... Od kiedy tam jeżdżę pracować, prace posunęły sie zaledwie o jakieś 50m2... Może uporządkuję wszystko do emerytury....
Sterta gruzu, jaka urosła nam podczas remontu w miejscu przyszłego tarasu, wciąż tam bezczelnie stoi i ruszyć się nie chce. Świat przesłania i taczkami wywieźć sie nie daje. Dwa pełne dni wożenia i wygląda na to, że niewiele ubyło.....
Przydałaby mi sie pompa do studni, żeby była woda do podlewania ogrodu ale nie mam pojęcia jaką moc powinna mieć aby miała siłę wyciągnąć wodę z 12 m głębokości a potem jeszcze ok. 150 m do ogrodu.
Na uporządkowanym fragmencie ogródka urosły mi już solidne rzodkiewki !! Pierwsze moje plony
Agrest i porzeczka przyjęły się i rosną, fasolka tez wzbija, choć tak późno posadzona, ale cieszy oko
Czasu brakuje na to wszystko, w ogrodzie jestem wyłącznie w weekendy i staram się zachęcić dzieci do pomocy
Mąż tak mi pomagał podcinać stara winorośł na stodole, że całkiem ją umarł....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia