chata za wsią
z pozytywnych rzeczy, to wielka chałda gruzu i innego drobiazgu została przepchnięta we wskazany kąt działki i uformowana w piękną górkę, idealna dla dzieci na saneczki tudzież na niewielki wyciąg narciarski
Panowie pomyśleli też o tym, że gruz jako taki urokliwy nie jest i zdarli nieco humusu, by na gruz owy go usypać, za co jestem im niezmiernie wdzięczna bo od razu mogę to zasiać i niech zielenieje
Zjadłam dziś pierwsze efekty swojej pracy działkowej - rzodkieweczki pycha! Zaczęły też rosnąć szpinak, słonecznik, jarmuż i ziemniaczki. Te ostatnie nie były w planach, ale jak nam zapomniane w kuchni zaczęły kiełkować to je wykorzystałam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia