IRMA - dziennik drogi przez mękę
Krótko: zwolalem narade wojenną, bo wykonwaca źle zaczął stawiać komin. Zawęził go tak, że ścianka wewnętrzna, przez którą powinien przebiegac 30 cm wieniec wyszla 12,5 cm (szer. cegły). Po skontaktowaniu sięz biurem projektowym dostalem zgode na przewężenie wieńca i zbrojenia w kominie i w sumie moglem kontynuowac budowe, ale okazalo sie, ze wklady kominowe mozne łamac w kominie, a ja myslelem, ze nie. Okazuje sie, ze są specjalne kolanka na wypadek, gdyby komin skręcał sobie. No i problem sam sie rozwiazal. Burzymy 1,5 m komina i stawiamy tak, jak jest w projekcie. Oczywiscie mowilem o kominie dymowym, a nie gazowym. Poza tym wyjasnialismy kwestie osadzenia belek stalowych (HEB-y) na wiencach i podciagach. Mowie wam, nie widzialem takiego rozwiazania jak dlugo zyje. @ belki stalowe, ktore trzeba dźwigiem osadzac na wiencach. Trzeba konczyc. Jutro rano jade zobaczyc jak zaczynaja ...
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.