Ciekawy Ani i Grzegorza :-)... nasz mały biały domek....
Minął miesiąc odkąd ostatni raz coś tu naskrobałam
niestety praca nie zawsze mi pozwala być na bieżąco w moim dzienniku , więc teraz w dużym skrócie- póki co prace nie stają nadzień dzisiejszy to mamy wprawione okna z zewnętrznymi roletami - uffff naczekaliśmy się na te łuki w balkonowych oknach, ciągle nas zwodzili ale wreszcie przyszły i już są zamontowane.
Ponieważ czekamy na hydraulika który przyjdzie w przyszłym tygodniu ( a bez niego nie można lać posadzek , a bez posadzek nie można ocieplać poddasza i koło się zamyka )- chłopcy nie próżnują i wzięli się za ocieplanie domu z zewnątrz-
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia