Jeśli dom, to ZENIT koniecznie - dziennik
Początkowo działka miała być tylko lokatą, ale nie wytrzymaliśmy!
Podstawowe media były dociągnięte. Skrzynka do podłączenia prądu stała od paru ładnych lat. Woda i gaz w drodze. Wieś jest skanalizowana, a pierwotni właściciele (nie ci, od których kupiliśmy) w 1999 roku wnieśli pełny wkład na rzecz Społecznego Komitetu Budowy Kanalizacji.
Żal było zostawić taką fajną nieruchomość odłogiem - 1500 mkw, wjazd od północnego-zachodu. Zorientowane na strony świata są narożniki działki. Od frontu za uliczką biegną tory kolejki wąskotorowej. Przeciwległą granicę stanowi rów melioracyjny. Za rowem pola, które z czasem będą podzielone i pójdą pod zabudowę.
Zaczęliśmy przeglądać gotowe projekty domów.
Bardzo przyjemne zajęcie.
Określiliśmy nasze potrzeby: parterówka, garaż (najlepiej dwustanowiskowy), dwie sypialnie, pokój dzienny, pomieszczenie gospodarcze, powierzchnia mieszkalna 90-120 mkw.
Jeśli jakiś projekt nie odpadł po 5 sekundach, robiłam wydruk i do segregatora. Po jakimś czasie przeglądaliśmy wydruki, jeśli coś nie pasowało - do kosza. W taki sposób została grupka finalistów.
Raniuszek z Muratora
Kolorowa jesien z Muratora
dg16 z pracowni Bauherr
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia