Jeśli dom, to ZENIT koniecznie - dziennik
Zabawa z siatką zajęła prawie cały tygodniowy długi weekend.
Dłuższy bok (55 m) był trudniejszy, bo teren lekko opada i siatka siłą rzeczy też. Jednak z każdym kawałkiem naciąganej siatki nabieraliśmy wprawy.
Front zostawiamy na później. Niech przewalą się samochody z dużymi ładunkami.
Z dotychczasowych obserwacji wydzielam dwie grupy kierowców: 1) płaczki - nie wjadę, nie wycofam, zakopię się i 2) bezproblemowi - zawracają w miejscu, gdzie "płaczki" nawet nie próbują.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia