Jeśli dom, to ZENIT koniecznie - dziennik
Piątek, 25 maja 2007 r. wylewanie chudziaka
Beton kupujemy u kontrahenta Centrobudu. Nie wiem, ile jesteśmy do tyłu lub do przodu dzięki temu. O ile przy wylewaniu ław obsługa była bez zarzutu, teraz coś się im obsunęło.
Pompa przyjechała punktualnie, rozłożyła swoją "rurę" i zaczęło się czekanie. No, tak, piątek, korki (cement dojeżdża z innego miejsca niż pompa). Darek dzwoni i okazuje się, że panienki o nas zapomniały.
Kosztowało to nas prawie trzy godziny czekania. Dla skrócenia czasu wdaliśmy się z majstrem w pogawędkę z panem pompowym.
http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6373.jpg" rel="external nofollow">http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6373.jpg
Na zdjęciu wykusz w łazience przygotowany do zalewania. W wykuszu ma stać wanna. Ma być zagłębiona w podłodze - niewiele, tak z 20 cm.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia