Dziennik jajusia
No i dzieje sie dalej. Jezdzimy i szukamy i znalezlismy naszego stolarza. Zrobi nam schody jesionowe (jeden z nielicznych w okolicy). Ten nasz jesion tez juz widzialismy. Za stopien 370 kompletnie ze wszystkim (jakies wangi i porecze i nawet montaz). Termin grudzien. Wczesniej nie, bo jeszcze wylewki. Mamy tylko nadzieje, ze nasz otwor nie bedzie za maly. Ale chyba nie, maja to byc bowiem schody bez podestu.
Uda sie? No mysle
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.