Jeśli dom, to ZENIT koniecznie - dziennik
Obrazek w poście wyżej okrutnie duży, muszę wkleić go inaczej.
Na budowie - zabraliśmy się za ocieplanie ścian. Staramy się.
Zaczęliśmy od zagruntowania ścian (wszak mamy betonik komórkowy). Potem przyszła kolej na listwy startowe - dla nas bardzo pomocne.
Na pierwszy ogien poszła ściana południowo-zachodnia. Żmudna robota, bo są wgłębienia na rynny, okna. Mnóstwo docinania, kombinowania. Oczywiście w całym tym zamieszaniu nie można zapominać o sprawdzaniu pionów i trzymaniu poziomu.
Podział jest mniej więcej taki - ja docinam, Darek przykleja.
Muszę bardzo się pilnować, żeby przy docinaniu nie pomylić stron płyty - frez ma pasować i już.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia