Jeśli dom, to ZENIT koniecznie - dziennik
Kolejny długi weekend upłynął budowlano.
Darek założył wszystkie rynny zdemontowane na czas ocieplania i tynków.
U pani Teresy zamówiliśmy drzwi wewnętrzne do wiatrołapu. W projekcie przewidziano bardzo szerokie skrzydło - 100 cm. Pani Teresa obiecała tak pomanewrować ościeżnicą, żeby zejść ze skrzydłem do 94 cm.
Powód nr 2 - zależało nam, żeby drzwi były bliźniaczo podobne do wejściowych, czego żaden producent gotowców nie mógł zapewnić.
Obserwacje ogrodnicze - dzięki ostatnim ulewom nasze rośliny trochę się ruszyły i mają nowe przyrosty. Najbardziej zaskoczyły mnie robinie - w tydzień dorobiły się pięknych i bujnych koron.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia