Jeśli dom, to ZENIT koniecznie - dziennik
Z panem Januszem trochę się mijamy. Kiedy przyjeżdżamy po pracy, jego już nie ma. Ale zostawia po sobie ślady działalności.
Przygotowałam mu dokładne plany, ze wszystkimi wymiarami. Dodatkowo porozumiewam się z nim za pomocą gazetek ściennych - zdjęcia instalacji, wizualizacje, rysunki techniczne.
Niespodzianka - on to czyta!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia