Funio-Misio-Chatka
A czy opowiadałam już historię o załatwianiu najważniejszego papierka??
NIe?
Oj, to sie poprawiam - CZYLI JAK DOSTALIŚMY POZOWLENIE NA BUDOWE.
Eeeee, właściwie co tu opowiadać - wniosek złożyłam, decyzje wydali.
Niby nic, gdyby nie fakt, że wszytsko trwało 4 (słownie: cztery) dni i jeszcze Pani z gminy przepraszała, ze tak długo, ale na dwa dni wzieła urlop.
Dla zaintersowanych: gmina Deszczno - http://www.deszczno.pl/" rel="external nofollow">http://www.deszczno.pl/ - to tu sie takie cuda dzieją
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia