Funio-Misio-Chatka
Najważniejszy zakup nastąpił 16 kwietnia 2004 r.
Wtedy to nabyliśmy DZIENNIK BUDOWY.
Czyli można zaczynać budowanie.
Zwłaszcza, ze fachowcy umówieni - mieli zaczynać zaraz po długim weekendzie.
Trzeba było jeszcze tylko załatwić geodetę i już.
Geodetą okazał sie miły pan Piotr.
Namiary dostałam od kolegi z informacją - "powołaj się na mnie, duzo się targuj i powiedz że ci bardzo zależy - to będzie tanio i szybko".
I było - gościu nie kazał na siebie długo czekać, przyszedł praktycznie za dwa dni, no cena była ok.
Za 14 punktów i odświeżenie granic - 2 punktów (bo sie nam zgubiły ) - wziąl 600 zł.
(jeśli też myślicie, ze dobra cena - to piszcie, lubuszanom dam namiary na priv).
Dobra - chatka wytyczona, niech sie już kończy majowa laba i niech już zaczynają.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia