Funio-Misio-Chatka
Boziu, jaki człowiek jest szczęścliwy jak coś rośnie.
Pierwsze warstwy szły wprawdzie niemrawo i nawet się zdziwiłam (u Whisperów tak zasuwali, a u nas 3 dni dwie warstwy robili), ale jak zobaczyłam pewnego dnia JAK ONI TO ROBIĄ to mi oczy wyszły.
Pierwsze wastwy nie tylko ze sznureczkiem, ale i z poziomicą. I to nie taką zwyklą, ale taką elektroniczną jak mają geodeci. Ściany mamy równiutkie jak od linikji.
Są piękne, zresztą popartzcie sami.
Domek od frontu
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/35_348.ts1113854068000.jpg
Widok od ogrodu na salon i jadalnię
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/41_348.ts1113935954000.jpg
Salonik od środka widok na kuchnię i początki kominów
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/57_348.ts1114253842000.jpg
Oj jaki ładny ten nasz domek.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia