Funio-Misio-Chatka
No jak ktoś myślał, że długi weekend coś zmienił - to niestety bardzo się mylił.
Podługim weekendzie stropu też nie było.
W końcu mój Pan z hutrowni użył chwytów ponżej pasa - których nie opiszę i strop przyjechał - 10 maja.
Ja byłam bardzo szczęśliwa. Pomyślałam wreszcie, chłopaki mogą isc dalej, i wylewa winiec, wreszcie pociągną górę.
Do czasu.
Przyszedł nasz kierownik budowy, obejrzał i powiedział, że na zadne wylewanie to on się nie zgadza - bo 3 płyty SĄ PĘKNIĘTE a jedna KRZYWA.
Już mi się pisac nawet nie chce, jak małam wszytskiego dośc.
Oki, żeby nie przedłużac powiem tylko jak to wszystko się skończyło - groźbą, ze przyjedzie firma z Pozniania, która jest odpowiedzialna za przyznawanie certyfikatów firmom betoniarskim i ze powołamy biegłego.
Facet przyjechał, dwie płyty wymienił (te nad domem), a te nad garażem - jako mniej istotne zostały.
Efekty:
Widok stropu z góry - przyszły balkonik nad wykuszem w salonie
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/64_104.ts1116274520000.jpg
To samo, ale widziane z dołu
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/58_104.ts1116517910000.jpg
Widok na garaż
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/61_348.ts1116274510000.jpg
Dom od ogrodu
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/58_348.ts1116517910000.jpg
Dom od frontu
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/59_348.ts1116517914000.jpg
Garaż od środka
http://www.eg322owiak.photosite.com/~photos/tn/60_348.ts1116517918000.jpg
Na razie mam dośc.
Zobaczymy co jeszcze nas czeka.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia