Funio-Misio-Chatka
NO ledwo przespałam noc.
Jako znany cykor i panikarz - martwiłam się strasznie, czy nam dachóweczki z budowy nie pociągną.
Jest ósma, chłopaki nie dzwonią - to chyba OK.
Wczoraj przywieżli ponad 1800 dachóweczek i na paletach rozłożyli dookoła domku, część leżała tak sobie przy drodze i aż się prosiła żeby sobie zabrać. Nasi Panowie mieli już ja wczoraj zaczać kłaść, ale coś zmarudzili i TEORETYCZNIE zaczynają dzisiaj
Kominy z klikieru (kolor sahara) - zakończone. Zostało jeszcze tylko drobne fugowanie. Mam nadzieję dziś wrzucić fotki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia