"Bziabzia" czyli Alice realizuje marzenia
Serdecznie zapraszam do lektury Naszego Dziennika Budowy. Nie jesteśmy literatami, proszę więc wybaczyć styl narracji, często bardzo emocjonalny. Niektórych czytelników może także razić - przynajmniej na początku tej historii - brak merytorycznej (tzn. budowlanej) wiedzy, ale myślę, że z czasem powinniśmy się wyrobić. W końcu zaczynamy naszą życiową przygodę z budowlanką z pozycji całkowitych laików. Kto chce poznać nasze problemy i radości, niech wgryzie się w ten swoisty "reality show"
Ewentualne pytania i komentarze proszę zamieszczać WYŁĄCZNIE w wątku....http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=24719" rel="external nofollow">link tutaj
Miłej zabawy
Kasia, Tadek/Wojtek i Alusia
PS. "Bziabzia" - potoczne określenia naszej córeczki na wszystko, co nie potrafi jeszcze nazwać
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia