Dziennik Budowy C33 - Rozważny i Romantyczka
Dzisiaj spędziłam cały dzionek w domku z Mirasem.W takt piosenki "gdybym był młotkowym" dzielnie wbijałam papiaki w krokwie a Miras mocował wełnę.Ociepliliśmy dzisiaj pokój najmłodszego synka cały i zaczęliśmy średniego.Gwoździe powbijane są już we wszystkie krokwie czego sama dokonałam ( nie chwaląc się )
Panowie kończą tynki parteru - aktualnie robią garaż
Najważniejszze dla nas - odezwał się polecony przez naszego Majstra - pan od inst.wodn-kanal. i co.Wycenił całość na 14.500,-(materiały i robocizna) i wchodzi po zakończeniu tynków za ok.tydzień.Kamień spadł nam z serca bo wyceny firm były od 20.000,- w górę i po prostu zabrakłoby nam kasy.
Jutro Miras jedzie sam bo ja oprócz baby budowniczej jestem jeszcze mamą i muszę pobyć z chłopakami,starsi za bardzo się tym nie przejmują ale Szymonowi tęskno za mamą.Uzgodniłam z teściami że będę go przez ten tydzień podrzucać co drugi dzień
Zdjęc na razie nie będzie bo aparat szlak trafił a w drugim dopiero po wypstrykaniu kliszy zgram na płytę Pozdrowionka dla braci budowlanej.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia