Wczoraj Miras działał sam i ocieplił dwa pokoje. Została nasza sypialnia

Majstry wygładzaja sufity i jutro chyba wejdą na poddasze.

Na koniec parteru miała być montowna brama, niestety porażka.Brama miała być zaraz po nowym roku z którego zrobił się koniec stycznia i Miras zrezygnował. Znalazł tańszą Hormana też białą na przyszły tydzień. Parapety też Miras zamontuje sam i sam odbierze z firmy.A mieliśmy takie plany dalszych zakupów w tej firmie.Ale nie lubimy być nabijani w butelkę.

Mój dzielny Miras ma dzisiaj przerwę w pracach ociepleniowych bo się doprawił i strasznie kaszle Zaaplikowałam mu lekarstwa i jutro pojadę razem z Nim do pomocy Może wypstrykam do końca film i wkleję jakieś zdjęcia z naszego ocieplonego poddasza i wytynkowanego parteru.