Dzienniczek macio :)
Witam
Po wielu miesiącach cięzkiej i samodzielnej wykończeniówki sam jestem wykończony, połowa rzeczy nie zrobiona, ale już mieszkamy (od 31.08.2007) . Aparat dalej zepsuty leży w kącie bo nie ma nawet kiedy jechać zawieźć go do naprawy (o ile się opłaca naprawiać, ponieważ przy tych wszystkich pracach padł nam prawie odkurzacz i serwis powiedział, że jak padnie całkiem to się nie opłaca naprawiać ) i w związku z tym wiele mojej cięzkij pracy nie zostało uwiecznione na zdjęciach , natomiast na pewno kiedyś wkleję jej efekt końcowy.
pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia