Słoneczko - Ciaszkowe zmagania na budowie
Dekarze weszli z dwudniowym poślizgiem. Na dzień dobry skrytykowali cieślę ( tam krzywo, tu krzywo itd). Cieśla wypiął się i jak podejrzewaliśmy nie zamierza niczego poprawiać ( niech sobie dekarze radzą - a co). Przekazaliśmy delikatnie ( żeby dekarze nie rzucili robotą) odpowiedź cieśli . Wysłuchaliśmy uwag i prace ruszyły.
W ciągu trzech dni , fachowcy zdążyli pokryć papą połowę dachu, obrobić ( fachowa nazwa ) kominy , zamontowali kilka rynien i wciągnęli część dachówek na dach. Pierwsza ekipa na naszej budowie, która nie pracuje w sobotę
W poniedziałek mamy zamówionych panów od ocieplenia do naklejenia kilku pasków styropianu w okolicach łączenia daszków ( podobno po położeniu dachówki wykończenie będzie estetycznie wyglądać).
Na ten cel zakupiliśmy sytropian, kleje i siatkę - nie planowany wydatek na tym etapie.
W trakcie prac zabrakło łat, kontrłat i nadbitki . Dzięki Bogu tartak zawsze komuś może z zamówienia podebrać
W ostatnim czasie niewiele zmienia się wizualnie,tak wygląda przód domu.
]
http://arkasatana.yoyo.pl/n6.jpg
Widać okienko pralni , obok zaraz pojawi się drugie do łazienki. Przy daszku zamocowano już rynny.
http://arkasatana.yoyo.pl/n5.jpg
Daszek nad tarasem
http://arkasatana.yoyo.pl/n1.jpg
http://arkasatana.yoyo.pl/n2.jpg
nadbitka daszku tarasowego
http://arkasatana.yoyo.pl/n3.jpg
http://arkasatana.yoyo.pl/n4.jpg
i to by było na tyle , aparat odmówił posłuszeństwa i wymaga zdiagnozowania
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia