Słoneczko - Ciaszkowe zmagania na budowie
Niestety nie mam dobrych wieści. Firma , w której zamówiłam okna nie wywiązała się z terminu. Dzisiaj zamontowano nam cztery okna ( trzy z roletami). Jak to się ma do tego ,że trzy dni temu dzwonili by zapłacić im za całość bo podobno taki zwyczaj mają . Dzisiaj rano w biurze dowiedziałam się ,że gotowe to są jedynie cztery okna a do pozostałych brakuje elementów. Ulitowałam się i dorzuciłam do uprzedniego zadatku 3600 zł kolejne 2500 zł żeby tylko były. Pan od drzwi również ubolewał nad obsuwą nic ponadto nie poradził.
Ekipa od ocieplenia również przesunęła termin do następnego tygodnia . Wobec braku okien może to i dobrze . Elektryk za nic nie wejdzie dopóki nie zamkniemy domu. Tak się zastanawiam czy okna na piance to wystarczające zabezpieczenie przed złodziejem
Zamówiliśmy już styropian na ocieplenie i podłogę , do tego wszelkie dodatki typu kleje, siatki i inne " kosztowne drobiazgi" . Wszystko przyjedzie w najpóźniej w piątek ( nie wiem czy nie grzeszę pewnością siebie
Przy okazji kolejnych " ekspertów " na budowie będziemy mieli mały kłopot z poziomami podłogi i grubością styropianu . Nasi budowlańcy budując wyznaczyli poziom zero na wysokości i 14 cm . Po weryfikacji grubości ocieplenia i wylewki obniżyli przed wylaniem chudziaka poziom podłogi o 6cm i mamy uskok. Podobno mogą w tym miejscu pękać płytki . Trzeba będzie dać mniej styropianu i wylewki żeby wyrównać poziomy.
Ile mnie ta budowa uczy
Aha , żeby nie było tak miło dzisiaj odkryliśmy dwie plamy na podłodze. Dekarz zawiadomiony. Całe szczęście nie odesłał nas na drzewo
Muszę poprosić syna by popracował nad zdjęciami . Nikt nie alarmuje ,że się nie wyświetlają
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia