Słoneczko - Ciaszkowe zmagania na budowie
Dzisiaj zakończyły się prace tynkarskie. Pozostał do wykończenia cokół . Nie wiem jeszcze czym go pokryć i czy jest sens robić go na obecnym etapie. Musimy zdecydować do jakiego poziomu będziemy obsypywać budynek. Pojawiły się też kolejne dylematy budowlane. Położyć na tarasie kostkę czy robić wylewkę a potem pokryć płytkami. Coś nie bardzo podoba mi się wejście , czegoś mi brakuje tylko jeszcze sama nie wiem czego Może gdyby chociaż jakieś iglaki w donicach stały nie byłoby tak smutno.
Kolejny tydzień będzie pod wezwaniem "tynki wewnętrzne".
Na ten czas możemy się pochwalić otynkowanym garażem i telewizornią. Liczę na to ,że parapety będą na czas , ponieważ nasza ekipa chce nas z końcem tygodnia opuścić. Mimo wcześniejszych oporów nasi tynkarze obsadzają gniazdka, będą też montować parapety. Oko fachowca poddało krytyce obsadzenie okna w telewizorni. Podobno nie jest tak jak należy , zaczynam podejrzewać ,że monter miał walniętą poziomicę . Przecież pilnowałam , tym bardziej ,że na oko też mi się wydawało coś nie tak .
Chodzę po domu i gdzie zajrzę ,wszystko wydaje mi się krzywe. Może pójdę do specjalisty , to chyba jest uleczalne.
Brama do garażu nie dojechała na czas, przecież nie mogło być inaczej - tradycja budowlano - handlowa. Kolejny termin wskazano na 24.06.
Poczekamy , zobaczymy .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia