,,TYMEK,, - Budowlana Przygoda Grażyny i Mateusza
Ciąg dalszy naszej historii
Po rozmowie telefonicznej z rodzicami przyszedł czas na wyjazd do Polski, aby załatwić formalności związane z przepisaniem działki na mnie i mojego męża. W trakcie załatwiania wstępnych spraw okazało się, że w Księgach Wieczystych mają ogromny bałagan , bo moi rodzice figurowali nadal jako właściciele pozostałych kilkunastu hektarów ziemi, której oczywiście już od przeszło 20 lat nie posiadali i nie płacili za nią żadnych opłat… Tak też tym sposobem uregulowaliśmy rodzicom wszystkie stare zaległe sprawy i założyliśmy nową odrębną Księgę Wieczysta dla tej 30 arowej działeczki… To było w maju, w tym też czasie pan geodeta zrobił wszelkie pomiary działki aby stworzyć nam mapkę sytuacyjno – wysokościową do celów projektowych w skali 1:500.
Zaś z końcem lipca przyjechaliśmy na wakacje i wtedy rodzice podarowali nam notarialnie działeczkę . W związku z tym, że mam tylko starszą siostrę, nie miałyśmy problemów z dogadaniem się i rodzice powiedzieli, że chcą obdzielić nas sprawiedliwie, żeby każda z nas coś miała, więc ja dostałam działkę, z której jesteśmy wraz z mężem szczęśliwi , a siostra dostanie kiedyś dom po rodzicach… Obydwie jesteśmy zadowolone i rodzice również…
Tak więc od końca lipca 2008 roku jesteśmy właścicielami 30 arowej działki nr 57/2
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia